Domową stacją EV
Myślisz teraz o zmianie auta na elektryczne? Chcesz oszczędzić na paliwie? Dzięki naszej dodatkowej usłudze zyskasz jedną z naszych stacji ładowania samochodów elektrycznych. Gniazdo ładowania EV zapewni Ci zawsze „zatankowany” samochód w domu lub firmie. Wszystkie pojazdy elektryczne zasilane są z wewnętrznych akumulatorów na prąd stały. Oferujemy szybki i dostępny w atrakcyjnej cenie montaż stacji ładowania. Dzięki nam zwiększysz wygodę korzystania ze swojego auta!
Domowe ładowarki do samochodów elektrycznych – wygoda i prostota użytkowania!
Aby umożliwić ładowanie pojazdu z domowej sieci elektrycznej, potrzebne jest przekonwertowanie prądu z przemiennego na stały. Do tego celu montowana jest stacja ładowania samochodów elektrycznych EV składająca się w głównej mierze z prostownika napięcia, okablowania oraz zabezpieczeń elektrycznych chroniących instalację. Jak dopasować sprzęt do potrzeb? Moc ładowarek samochodów elektrycznych EV jest dobierana w zależności od przeznaczenia oraz specyfikacji użytkowania. Dzieli się je na:
- Jednofazowe- do 3,7 kW
- Szybkie – od 7,0 kW
- Bardzo szybkie – od 22,0 kW

Domowej stacji pojazdów elektrycznych?
Cały proces jest wyjątkowo prosty! Montaż stacji ładowania rozpoczynamy od wykonania audytu instalacji elektrycznej pod kątem instalowania ładowarek do samochodów elektrycznych. Możesz mieć pewność, że urządzenie zostanie zamontowane w kompleksowy sposób, z dbałością o najmniejsze detale.Tylko odpowiednio zainstalowany sprzęt będzie bezpieczny w użytkowaniu. Dlatego skontaktuj się z nami – stacje ładowania samochodów elektrycznych to nasza specjalność. Zadbamy o to, by montaż został przeprowadzony w zgodzie ze standardami bezpieczeństwa.
Prace montażowe obejmują trzy punkty, które krok po kroku przechodzimy
- Okablowanie pod ładowarkę
- Montaż ładowarki EV
- Podłączenie ładowarki
czyli doprowadzenie przewodów z rozdzielnicy elektrycznej do miejsca, w którym zamontowana zostanie domowa stacja ładowania EV.
po ówczesnym wykonaniu okablowania następuje montaż ładowarki.
uruchamiamy prąd i po programowaniu przekazujemy ładowarkę, aby mogła rozpocząć swoją pracę.
Jak długo trwa?
Zależy to od maksymalnej mocy ładowania samochodu i stacji ładowania oraz skrzynki przyłączeniowej. Długość łatwo można samemu obliczyć, należy jednak znać parametry używanej ładowarki samochodów elektrycznych. Przykładowe uzupełnienie mocy w aucie może trwać około trzech godzin. Oto zilustrowanie:
Znając moc akumulatora samochodu, np. 65 kWh i moc stacji ładowania Wallbox, powiedzmy 22 kW, potrzeba 3 godzin na pełne naładowanie akumulatora. Pod warunkiem że zarówno samochód, jak i skrzynka przyłączeniowa również mogą ładować mocą 22 kW.
Należy jednak pamiętać, że konieczne jest też zapewnienie odpowiedniego napięcia. Stacje ładowania EV mogą pracować ze swoją pełną mocą tylko wówczas, gdy zostaną podłączone do odpowiednio mocnej sieci. Dlatego tak ważny jest dobór domowych ładowarek do samochodów elektrycznych i gniazd ładowania w odniesieniu do mocy przyłącza, jaką dysponujemy. W ten sposób unikniemy marnowania energii.
W Stronę Ładowarki EV W Twoim Domu
Zastanawiasz się nad firmą, która wykona w Twoim domu instalację ładowarki EV? Porozmawiaj z naszym specjalistą na temat naszej oferty.
Nowa taryfa polega na sprzedaży energii, która wprowadzana jest do sieci. Sytuacja ma miejsce, gdy w obiekcie występuje nadprodukcja, czyli system PV produkuje więcej energii, niż jest potrzebne w danym momencie. Nadwyżka kierowana jest przez licznik dwukierunkowy do sieci i następuje jej sprzedaż. Jeśli inwestor chce rozliczać nadwyżki według systemu Net-metering to graniczną datą złożenia wniosku o przyłączenie instalacji do zakładu energetycznego jest 31 marca 2022 r. (nie dotyczy to instalacji wykonywanych w ramach tzw. projektów parasolowych. W takim przypadku możliwe będzie podpisanie umowy z samorządem na wykonanie instalacji PV do 31 marca 2022 r., a złożenie wniosku o przyłączenie do sieci możliwe będzie do 31 grudnia 2023 r.). Nowe zasady nie obejmą obecnych prosumentów, nawet w przypadku rozbudowy już istniejącego systemu. Jedynie na wniosek prosumenta możliwe będzie przejście z systemu Net-metering na system Net-billing.
Od 1 kwietnia 2022 każdy zgłoszony do zakładu energetycznego wniosek o przyłączenie instalacji będzie rozpatrywany na nowych zasadach. Nie oznacza to, że Net-billing zacznie od razu obowiązywać. Okres przejściowy trwać będzie do 30 czerwca 2022 r. W tym okresie inwestorzy rozliczać się będą według starych zasad opartych na taryfie Net-metering. Nowe zasady zaczną działać od 1 lipca 2022 r.. Net-billing będzie wprowadzany w dwóch etapach, a sam sposób rozliczeń zależny będzie od tego w jakim etapie aktualnie funkcjonuje system.rnrnEtap I (od 1 lipca 2022 r. do 30 czerwca 2024 r.) Energia wprowadzana do sieci będzie rozliczana na podstawie rynkowej, miesięcznej ceny energii elektrycznej. Cena będzie ustalana na podstawie notowań giełdy towarowej oraz jednolitego łączenia rynków dnia następnego.rnEtap II (od 1 lipca 2024 r.) Energia wprowadzana do sieci będzie rozliczana na podstawie rynkowej, godzinowej ceny energii elektrycznej. Cena będzie ustalana na podstawie notowań giełdy towarowej oraz jednolitego łączenia rynków dnia następnego.rnPrzejściowo cena sprzedanej energii będzie ustalana na podstawie średnich wartości z poprzedniego miesiąca, a docelowo na podstawie cen bieżących (w okresach godzinowych). Oznacza to, że istotną kwestią stanie się czas, w którym energia trafi do sieci, ponieważ ceny energii w skali doby znacznie się zmieniają (najwyższe zazwyczaj są rano i wieczorem).
Nie, pieniądze ze sprzedaży będą trafiać na tzw. depozyt prosumencki, czyli konto w zakładzie energetycznym. Następnie środki zawarte na koncie posłużą do pomniejszenia rachunku za energię elektryczną. Ewentualna możliwość przejęcia środków przez prosumenta może mieć miejsce, gdy po upływie 12 miesięcy od wprowadzenia energii do sieci prosument nie wykorzystał środków z danego miesiąca (rachunek za energię był mniejszy od pieniędzy zgromadzonych w depozycie prosumenckim). W takim wypadku możliwe jest odebranie do 20% środków, które trafiły na depozyt prosumencki za dany miesiąc. W przypadku, gdy w okresie przejściowym (od 1 kwietnia 2022 r. do 30 czerwca 2022 r.) nie udało się pobrać całej wprowadzonej do sieci energii (rozliczanej jeszcze w ramach Net-meteringu) zostanie ona automatycznie rozliczona w ramach nowego systemu (kwota rozliczeniowa zasili depozyt prosumencki).
Domyślnie sprzedaż odbywać się będzie do sprzedawcy zobowiązanego (np. Enea, Energa, PGE, Tauron), w zależności od tego, z którym sprzedawcą jest podpisana umowa na zakup energii. W każdym momencie prosument będzie miał możliwość zmiany sprzedawcy energii i rozliczania nadwyżek wprowadzonych do sieci z wybraną spółką obrotu energią. Na rynku można znaleźć oferty zachęcające przyszłych prosumentów różnymi bonusami do podpisania umowy na zakup energii elektrycznej. W celu wybrania najlepszego rozwiązania warto oczywiście przeanalizować wszelkie oferty. Trzeba jednak pamiętać, że propozycja interesująca na pierwszy rzut oka może okazać się tylko chwytem marketingowym i wcale nie będzie bardziej opłacalna.
Podstawową różnicą jest to, że sprzedaż energii odbywająca się w ramach Net-billingu będzie rozliczana w pieniądzu (PLN), a nie w energii (kWh). Nie będzie już możliwości „zmagazynowania w sieci” energii produkowanej w okresie letnim, aby następnie wykorzystać ją w okresie zimowym. Szacuje się, że Net-billing jest o około 30-40% mniej opłacalnym systemem rozliczeń, ale należy wziąć pod uwagę, że ta różnica zależy od rynkowej ceny energii. Na przestrzeni kolejnych lat, wraz ze wzrostem cen energii opłacalność nowego systemu będzie rosła, a różnica w opłacalności – porównując z Net-meteringiem – będzie coraz mniejsza. Na pewno Net-billing jest rozwiązaniem mniej przewidywalnym, co przekłada się na trudności z ustaleniem okresu zwrotu inwestycji.
Jako, że w nowym systemie nie „zmagazynujemy” energii w sieci, a po prostu ją sprzedamy lub kupimy, to istotną kwestią będzie czas w którym jest ona oddawana lub pobierana z sieci oraz jej ilość. Każda pobrana kWh będzie standardowo kupowana przez prosumenta według taryfy, którą posiada. Warto więc zastanowić się nad przejściem z najpopularniejszej taryfy G11 na G12 lub G12w, czyli taryfy w których cena energii zależy od godziny jej pobrania z sieci. W godzinach największego zapotrzebowania jest ona większa, ale poza „godzinami szczytu” mniejsza (w taryfie G12 na przykład od 14:00 do 16:00 i od 22:00 do 6:00, dodatkowo w weekendy w taryfie G12w). Jeśli prosument będzie miał świadomość, że godzina poboru energii ma wpływ na jej cenę na pewno przełoży się to na zmniejszenie rachunku. Wydaje się zasadne, aby prosumenci rozliczający się według nowych zasad zaplanowali okresy pracy podstawowych urządzeń w obiekcie (np. pralka, zmywarka itd.) w oparciu o posiadaną taryfę.rnZmiana taryfy to jedno, natomiast równie ważne (a często nawet ważniejsze) staje się zwiększenie autokonsumpcji, czyli bieżącego zużywania produkowanej energii, aby nie została przekierowana do sieci. Każda kWh, którą odbiorniki zużyją na bieżąco nie będzie musiała być zakupiona od sprzedawcy energii. Statystycznie w obiektach jednorodzinnych autokonsumpcja wynosi ok. 20-30% (w obiektach przemysłowych zazwyczaj więcej).
Zmiana przepisów spowodowała spadek opłacalności inwestycji oraz większą niepewność na rynku. Mniejsza przewidywalność nowego systemu spowodowała również trudności w ustaleniu okresu zwrotu inwestycji. Nie można jednak zakładać, że jest to sytuacja, która przekreśla zasadność stosowania systemów PV. Obecne szacunki pokazują, że średni okres zwrotu wyniesie około 10-11 lat (bez ulg i dofinansowań), ale nie uwzględniają one dynamicznych zmian rynkowych cen energii. Faktem jest, że dynamika wzrostu cen instalacji PV jest mniejsza od wzrostu cen energii, więc z każdym rokiem opłacalność będzie rosła. Istotną kwestią jest zmiana świadomości i przyzwyczajeń osób użytkujących systemy PV, tak aby zwracały one uwagę na cel podnoszenia autokonsumpcji energii w całkowitym bilansie energii produkowanej przez system PV.rnWraz ze zmianami przepisów zmienia się również rynek fotowoltaiki w Polsce. Wzrasta zasadność inwestycji w magazyny energii, dzięki którym inwestor dostaje narzędzie pozwalające jak nigdy dotąd zarządzać energią elektryczną, wpływając m.in. na poziom autokonsumpcji. Dodatkowo, jeśli inwestor zdecyduje się na montaż systemu hybrydowego z zasilaniem awaryjnym staje się samowystarczalny i podnosi bezpieczeństwo użytkowania obiektu.